Trudno powiedzieć czy to jest większy stres dla dziecka, taty czy mamy? Na pewno mama ma najwięcej wtedy do powiedzenia i mimo że wychodzi na godzinę czy dwie to przygotowuje się jakby to był koniec świata. Tak działają wszystkie mamy, czyli są zbyt nadopiekuńcze. Myślą, że nikt sobie nie poradzi lepiej od nich. Oczywiście ma to jakieś uzasadnienie, bo w wielu przypadkach właśnie tak jest. Jednak tata to też rodzic i na pewno sobie z tym poradzi. Nie można panikować, kiedy zostajemy z dzieckiem. Gorzej, jeśli tata do tej pory w ogóle z dzieckiem nie przebywał i go nie zna. Wtedy będzie to trochę trudniejsze, ale na pewno tata sobie da radę. Zawsze może wejść na stronę https://mlodytata.pl/blog-parentingowy/ i sprawdzić jak sobie tata radzi z przebywaniem z dzieckiem. Mamy tutaj mnóstwo przydatnych artykułów, które warto wykorzystać. Od razu bycie rodzicem stanie się dla nas łatwiejsze, a przecież o to nam chodzi. Skoro można sobie pomagać to trzeba wykorzystywać każdą możliwą okazję.
Tata wie, co ma robić?
Tata często improwizuje, ale dobrze jemu i dziecku to wychodzi. Na pewno podeście do dziecka jest całkowicie inne, co nie oznacza, że złe. Rodzice właśnie od tego są, że jedno daje coś innego i drugie to uzupełnia. Zostawiając z maluchem trzeba przygotować sobie stertę pieluch, kremy, jedzenie, mleko. Na wszystko trzeba być przygotowanym. Jeśli tata będzie miał szczęście to dziecko pójdzie spać nawet na kilka godzin oczywiście to mało prawdopodobne, dlatego trzeba mieć jeszcze plan awaryjny. Przydają się różne grające zabawki, czytanie bajek. Jeśli dziecku to nie wystarczy to nie pozostaje nic innego jak je nosić. To uspokaja każde dziecko, dlatego taka metoda na pewno nam się przyda. Można również szybko skontaktować się z mamą, ale czy chcemy tak zrobić? Chcemy przecież pokazać, że damy sobie rade i właśnie mamy ku temu dobrą okazje. Musimy ją wykorzystać i pokazać mamie, że my również jesteśmy dobrymi rodzicami i nie boimy się żadnego nawet bardzo trudnego zadania.