W poszukiwaniu pościeli

Młodzi rodzice wybierają się na zakupy wraz z dziećmi. Muszą kupić kilka ważnych artykułów spożywczych, ale zastanawiają się również nad kupnem paru innych istotnych rzeczy. Ważne jest uzupełnienie zapasu pieluch dla najmłodszej pociechy. Jedno z dzieci zauważyło w sklepie dział z pluszakami i zapragnęło nowej zabawki. Rodzice dali się namówić na jedną maskotkę, która wyglądała jak szczeniaczek. Przy okazji przypomnieli sobie o tym, że chcieli kupić pościel dla dzieci. Ta, która była w domu, przeżyła wystarczająco dużo i zasługiwała na emeryturę. Trzeba było ją wymienić na nową. Ta może wytrzyma dłużej zmasowany atak różnych plam albo przynajmniej uda się ją wyprać. Rodzina idzie wzdłuż alejek. Z listy zostają odhaczone kolejne przedmioty. Warzywa, owoce, wędliny — to zostało już kupione. Jednak nigdzie nie widać działu, gdzie znajduje się pościel dziecięca. Spacerują dalej, rozglądając się w poszukiwaniu wybranej rzeczy. Znajdują się nagle w alejce ogrodniczej. Dzieci prawie natychmiast rzuciły się na huśtawkę. Usiadły na niej obok siebie i wspólnie bujały się na ławce zawieszonej nad ziemią. Rodzice przyjrzeli się kwiatom i postanowili zabrać jeden ze sobą, by ozdabiał pokój gościnny. W końcu opuszczają ten dział i zmierzają dalej. Po drodze zauważają różne przedmioty. Sprzęty kuchenne stoją lub wiszą równo jedno obok drugiego dumnie wyprostowane. Rowery starają się nie opuszczać wyznaczonego im miejsca. Telewizory wyświetlają różne reklamy. Jedne zachęcają do kupna najnowszego produktu, inne wyświetlają muzyczne teledyski. Jednak pościel dla dziecka nadal pozostaje nieuchwytna. Udaje ją się znaleźć prawie na końcu sklepu. Leży w jednym z metalowych koszy. Dzieci chętnie wybierają te, które im się podobają. Jest jedna różowa w kwiatki, druga niebieska w sportowe samochody i ostatnia biała w ciekawe kolorowe wzorki. Poszukiwania pościeli zostały zakończone, więc rodzina może zmierzać do kasy, żeby zapłacić za zrobione zakupy. Później wrócą do domu i będą mogli się cieszyć swoimi nowymi zdobyczami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *