Odziedziczona po wujku i ciotce, nie można było powiedzieć, że nie. Macie wziąć i już, tak, tak, czerwona walizka, która zwiedziła pół świata, ciężka, solidna, skórzana. Takich walizek teraz już nie ma, no chyba, że gdzieś głęboko pochowane po szafach, garażach i strychach. W końcu chyba więcej takich cioć i wujków, co to składy posiadają. A jak to w ogóle było? Ania umówiła się z wujostwem, że zawiezie ich na skład budowlany Olsztyn nie jest dla wujka i cioci łatwym miejscem do poruszania. Komunikacja miejska nie może im nigdy podpasować, a za taksówki nie chcą płacić. Także ich siostrzenica jest można powiedzieć nadwornym kierowcą. Obejrzeli na tym składzie, co mieli obejrzeć i uznali, że i tak jeszcze z raz będą musieli się wybrać. Poprosili Anię o powrót do domu i w ramach podziękowania zaprosili na kolację. Rozmowa z resztą jak zawsze była bardzo życzliwa i serdeczna. Ania z wujostwem zgadza się w tematach religijnych i politycznych, życiowo również mają dość podobne poglądy. Dziewczyna chętnie zjada pyszne kanapki z wędliną i warzywami i chciała już wychodzić, gdyż spieszyła się do dziecka. Miała je dziś odebrać wcześniej z przedszkola. Ciocia jednak poprosiłaby jeszcze chwilę poczekała. Weszła do swojego pokoju i wyszła właśnie z czerwoną, skórkową walizką. Powiedziała, że jest świetna na wyjazdy, bo bardzo pakowna, no i ma dobre zapięcia i dodatkową kieszonkę. No a Ania ze Sławkiem i dziećmi tak dużo jeździ i zwiedza na pewno im się przyda i u nich się nie zmarnuje. Nikt nie czekał na odpowiedź, walizka była po prostu przekazano i nie było innego wyjścia. Ania stała się właścicielką pięknej, co prawda, ale jednak nie do końca wygodnej walizki. Sławek uznał, że właściwie jak gdzieś jadą autem to mogą i taką walizkę zapakować, przecież nikt nie dźwiga tak jak kiedyś. Nie trzeba zajmować miejsc w przedziałach i uważać by było jak najwygodniej. A dzieci były nowym nabytkiem bardzo zachwycone, same wchodziły do walizki i chowały się przed domownikami. Ania długo zastanawiała się, jaki będzie kolejny prezent po wyprawie na skład budowlany.